Słyszysz?

Listopadowy smutek nieba

spływa po szybie mojego okna

alfabetem Anioła

nadaje wiadomość od Boga

dla innych to tylko stukanie w parapet kropel deszczu

ja słyszę strużki krwi z cierniowej głowy…

Jesienny wicher strzaskał drzewa

okaleczone soki wypuszczają z ramion

to łzy Jezusa Matki nad piekłem na ziemi

które zgotował pazerny człowiek

sąsiadom swoim chce zabrać dom ich

Święta Maryjo, módl się za nami…

Lecą pociski jak liście

spadają to tu to tam

kto je wystrzelił? nie wiem

słuchaj człowieku co mówi Pan,

matka Jego i fatimskie dzieci

wizje w sercach im ciążą

od krwi i łez ludzkich

słyszysz ten deszcz jesienny?

słyszysz ten wicher listopadowy?

święta piątka prosi o modlitwę…

święta piątka woła o opamiętanie…

Dodaj komentarz