Nie przeszkadzaj jak tworzę
list malowany
obraz pisany
gdy lecę w przestworze
oderwana od rzeczywistości
pełna sprzeczności.
Nie odlatuj beze mnie
nieprzytomnie
nad wyraz skromnie
nie mów zabawnie
mów poważnie
kochaj niezmiennie.
Daj mi okruszek siebie
choć czubek paznokcia
niech będę mocna
bo jestem w potrzebie
mam deficyt tworzenia
bez wytchnienia.